0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Może być też tak na przykład, ze on potrzebuje tego jedzenia, aby poczuć swoje ciało, swój organizm. Jakby wypełnia się i wtedy lepiej się odczuwa, swoje miejsce w przestrzeni, swoją osobę. To wszystko jest powiązane - stan i praca układu nerwowego, biochemiczny stan organizmu, sensoryka. Nie wiem co Ci poradzić. Cierpliwośc i uspokojenie (Twoje) przede wszystkim. To nie łatwe ale spróbuj. Wyluzuj, złap trochę dystansu bo taka zestresowana nie pomożesz ani jemu ani sobie.Może kup sobie prze internet książkę Materia Autyzmu. Tam jest dużo wskazówek i jest trochę rysunków przykładowych ćwiczeń, moze coś dopasujesz. Nie są skomplikowane, mozna robić w domu i trwają krótko.Tu masz podstawowe informacje (z wiki) o współczulnym i przywspółczulnym układzie nerwowym http://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_wsp%C3%B3%C5%82czulnyhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_przywsp%C3%B3%C5%82czulnyI wyeliminuj ten tableet, TV, bajki. To ma duże znaczenie.
mamo _ lobuziaka: - albo to die off wg mnie (u nas sie tak samo objawiał) - albo - nie wiem czy jest taka możliwość - ktoś go podkarmił czymś niedozwolonym?
Te napady glodu ma od paru (moze parunastu) dni, ale wczoraj to juz przesadnie! dzis od 15.30 (a w szkole jadl obiad o 13) zjadl miske kaszy gryczanej z sosem i mieskiem i warzywami, zagryzl gluten free chlebkiem domowym, potem kilka kulek kokosowych, zasnal na godzine i obudzil sie z placzem ze chce jesc, dostal miseczke domowej cieciorki, i zakonczyl kubkiem mleka migdalowego o 19. W miedzyczasie domagal sie wiecej i innych rzeczy (rybe, czekolade, ciastko, makaron.... czego to jeszcze nie wykrzykiwal)zmiennosc humorow i wieczne placze, niechec do czegokolwiek niezwiazanego z tabletem - bajki o samochodach i toy story. ale to w domu - w szkole podobno wszystko zupelnie ok.ale przeraza mnie ilosc jaka te chudziutki chlopczyna chce zjesc - a w szkole sie ciesza ze dziecko ma apetyt i prosi o dokladke 3 razy - pewnie mysla "no dlaczego ta mama sie czepia ze dziecko nie lubi jesc, pewnie nie umie gotowac "
mamo - jak sama mowisz ciekzo stwierdzic cz to die off (choc tak wygalda), ale na pewno uwikłane sa w to nadnercza i zachwiania poziomow cukru we krwii.Im bardziej skupisz sie na wspieraniu nadnerczy tym lepiej. Adrenal cortex, lukrecja, odpowiednie suplementy (cynk, magnez... wiadomo).Mysle ze bardzo pomocny powinien byc chrom na wahania cukru (i przez to posrednio na nadnercza). Podawany kilka razy dziennie najlepiej w formie pikolinianiu.Ale wiem ze z podawaniem supli ciezko w szkole.Robicie młodemu jakies jedzenie do szkoly? kanapki, nalesniki bezglutenowe? Proponowalbym rozkruszyc tabletke chromu pikolinianiu (jakas wieksza dawke typu 500mcg) i zmieszac z zwartoscia kanapki/jedzenia (masla itp) nie powinno wplynac na smak. moze pomoc.Moze do tego dawac jakis sok/mleko ryzowe do picia z rozpuszczonymi niektorymi suplementami? Jak buforowana wit c, magnez. (troche trzeba pokombinowac by smakowalo)ile podajecie cynku dziennie?
bardzo mozliwe ze to te grzybobicie. ale kazde grzybobicie jest obciazeniem dla nadnerczy (walka z infekcja) ktore i tak sa juz slabe u autystow, wiec moze zaczely mu siadac totalnie.dobrze ze masz cynk i magnez w koszyku do zamowienia ale on bedzie troche szedl do was nie? wiec proponowlabym w najblizszej aptece kupic cynk i jakis magnez. cynk moze byc glukonian (najpopularniejszy) 25-50mg albo w sumie kazdy inny byle nie tlenek (siarczan moze byc ale moze byc bardziej nieprzyjemny dla zoladka). chrom tez kupisz, jesli nie pikolinian to moze byc chrom naturalny (gtf czy organiczny). te na razie starcza,dlaczego ci to radze - bo maluszek na pewno sie z takimi nadnerczami bardzo bardzo meczy, wiec warto by juz teraz cos go wspomagac i nie trzeba by czekac az do przesylki iherbowej (czy jakiejtam). mysle ze te suple mu poprawia samopoczucie.krem HC pomaga mu zaraz po posmarowaniu?
Rany, Mama trzymam kciuki...!mam do Was pytanie, ile taki die off moze trwac srednio... max... jak to rozumiec, maluch sie slabo detoxyfikuje i wszystkie te wymierajace potwory tworza toxyny, metabolity, toxyny kraza z krwia po calym organiznie, zaburzaja, maluch sie zle czuje, marudny, albo stimy siegaja zenitu...o to chodzi..?
jak pomagacie w tej detoxyfikacji, nadnercza oczywiscie, woda, co jeszcze, moze jest jakis watek die off
krem pomaga (chyba) do 15 minut, anyway.
ale corce (20 miesiecy) pomogl w pare minut i jak rano posmarowalam to do 15 bylo SUPER wyrozumiale grzeczne niewrzeszczace dziecko, nie to co zazwyczaj, wiec mlode moje tez pewnie maja nadnercza slabe!! ale skad???
Cytat: mama_lobuziaka w Maj 15, 2013, 23:55:45krem pomaga (chyba) do 15 minut, anyway.to moze oznaczac ze nadnercza to czesc problemu co do wahan cukru. druga czesc problemu to wrazliwosc na insuline albo problemy z sama produkcja insuliny ktore powoduje zatrucie. anyway wlasnie cynk, chrom, magnez plus dodatkowe suple cutlerowskie (wit c, e, d ) pomoga.
mam nadzieje ze w diecie stosujesz wylacznie zdrowe oleje? do smazenia: oliwa z oliwek, kokosowy + lniany, smalec, maslo (byc moze musi byc klarowane)?inne rzepakowe, slonecznikowe, z pestek winogron odpadaja.
Cytujale corce (20 miesiecy) pomogl w pare minut i jak rano posmarowalam to do 15 bylo SUPER wyrozumiale grzeczne niewrzeszczace dziecko, nie to co zazwyczaj, wiec mlode moje tez pewnie maja nadnercza slabe!! ale skad???pewnie uszkodzenia poszczepienne, byc moze odrteciowe, na tle podatnosic genetycznej Twoich dzieci.
grzybki perforują jelita przedostając się w ten sposób do krwioobiegu i mogą osiadać w organach i mózgu, a uchowuje się tak długo jak długo ma dobre warunki, czyli póki organizm słaby i obciążony metalami itp świństwami; tworzy w jelitach biofilm, utrudnia wchłanianie składników odżywczych, ale też zagnieżdżanie się innych pasożytów (chyba że te były już wcześniej), ale jak się nie dokarmia to można go utrzymać w ryzach.
na oliwie z olivek tej virgin NIE WOLNO smazyc, nie wolno jej uzywac powyzej chyba 60 a moze 70 stopni bo jest bardzo rakotworcza. ja zadko w ogole smaze ale jak cos staram sie kokosowy, smalcu nie uzywam bo u nas nie wolno wieprzowiny, maslo klarowane mi smierdzi (ale moze po prostu msuze po swojemu zrobic z normalnego masla)a czemu pestki winogron odpadaja? tutaj widzialam ze dziewczyny podaja do picia z jakimis lekami winogronowy wlasnie...