0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
donna b ciekawa ta ksiazka i fajnie ze ja przetlumaczylas.i jest to chyba jakas alternatywa dla chelatacji, tak przynajmniej ja to rozumiem.ze razem nie mozna stosowac????bo i dieta i suplementacja sie w najlepszym razie nie pokrywaja a wrecz wykluczaja. czyli chyba dla tych, ktorzy z roznych wzgledow nie chca albo nie moga sie chelatowac jest to dobra droga.zreszta chyba w razie gdyby chalatacja nie przynosila efektow to mozna tez pojsc wtedy w strone oleju kokosowego i diety ketogenicznej.ebusiek, tak jak czytalam tez zrezygnowalas z chelatacji?i jak u was z ta dieta ketogeniczna?u nas chyba by bylo ciezko z tym wszystkim, bo maly, do niedawna wielki milosnik mieska i warzyw, nagle teraz pokochal kasze, wafle, chrupki...
A ta dieta nie kłóci się jakoś z niskosiarkową? Ile trzeba na niej pobyć, żeby widzieć efekty?
Krok 2. Dieta niskowęglowodanowa. Trzeba obliczać dzienną dawkę węglowodanów, którą dziecko może przyjąć. Na cały dzień są to następujące wartości: waga 12-15 kg – 10g, 16-27kg – 15g, 28-40kg – 20g, 41-63 – 25g, powyżej 64kg – 30g. Są na sieci (w książce też) tabele pokazujące ile węglowodanów jest w każdym pokarmie. Nie ma ich wcale tłuszcz i mięso, ryby, owoce morza. Co do nabiału to trzeba sprawdzać, bo np. mleko i jogurt ma ich dużo, a ser żółty zwykle mniej. Warzywa – niektóre są niskowęglowodanowe i autor je wymienia. Takie, które można w miarę bezpiecznie jeść –100g takich warzyw zawiera mniej niż 6g węglowodanów – to: karczoch, awokado, szparagi, brokuły, brukselka, kapusta, kalafior, seler, ogórek, rzodkiewka, bakłażan, endywia, koper, zioła i przyprawy, każdy rodzaj sałaty, grzyby, papryki, rabarbar, algi, szpinak, pomidory, cukinia. Odpada zupełnie kukurydza, soczewica, groszek i ziemniak. Autor podkreśla korzyści z warzyw fermentowanych. Owoce – najmniej węglowodanów (ok. 7g/100g) mają różne jagody, maliny, truskawki. Jabłka itp. Mają już sporo. Orzechy i nasiona – polecane są migdały, laskowe, makadamia, pecan, kokos oczywiście. Ogólnie nie można tego robić na czuja tylko ważyć jedzenie i obliczać te węglowodany. Aha oczywiście odpada całe pieczywo, kasze, ryże, słodycze. Krok 3. Suplementy. Autor nie każe brać ich nie wiadomo jak dużo. Jakąś bez-cukru i bez-laktozy multiwitaminę z witaminami grupy B, witaminę C (ale zaleca dawki 100-500mg więc niewielkie), cynk (też niewielkie dawki rzędu 5-15 mg), kurkumę (tu dość dużo, bo 3x dziennie, dawki duże bo od 100mg w przypadku 12-15kg, poprzez 200-250 mg (16-27kg), 300-350mg (28-40kg), 450-500 (41 kg i więcej) i probiotyki (on akurat radzi na czczo, są różne szkoły)Wiele przepisów zawiera jajka (omlety, suflety itp. Na śniadania). Obiad – to zwykle mięso i mało warzyw. Na przekąski – np. mięso i warzywa zawijane w liście sałaty.